Jeśli macie w domu dziecko, które jest zafiksowane na punkcie elektroniki i nowoczesnych technologii to właśnie dzisiejszy bohater wpisu będzie dla niego najlepszą zabawką na świecie. Kropka. Na tym można by skończyć recenzję, ale oczywiście napiszemy więcej. A co więcej dzisiejszy wpis nie będzie jedynym opisem zestawu kreatywnego Lego® Boost 17101. W najbliższym czasie opiszemy inne postacie, które można za pomocą klocków z tego zestawu stworzyć. W gotowcu przygotowanym przez Lego® mamy bowiem aż pięć możliwości stworzenia interaktywnych zabawek. Ale oczywiście w sieci jest mnóstwo podpowiedzi co jeszcze można stworzyć z tego prawdziwego zestawu kreatywnego. Dziś przedstawiamy Wam pierwsze dwie możliwości wykorzystania 847 klocków, które otrzymujemy w zestawie 17101.
Pierwszy to wybór oczywisty, czyli Vernie – interaktywny robot, który nauczy Waszego przedszkolaka podstaw kodowania wykorzystując do tego celu podpowiedzi i samouczki. Samo budowanie tego zgrabnego robota nie sprawiło nam problemów, choć nasz maluch miał wtedy zaledwie 5 lat. Oczywiście było trochę problemowych momentów, w których mu pomagaliśmy. Zbudowany robot daje mnóstwo zabawy i śmiechu. Dla takich małych dzieci to przede wszystkim nagrywanie własnych odgłosów i ich odtwarzanie w ramach programu, czy inne dźwiękowe zabawy. Wraz ze wzrostem umiejętności naszego dziecka można zacząć uczyć go podstaw kodowania i wykonywania określonych misji za pomocą dołączonych akcesoriów tj. gotowej maty albo wybudowanych z klocków (np. tarczy strzelniczej, piłki czy kija golfowego). Verniego programujemy w dedykowanej aplikacji i wykonujemy misje aby przejść do kolejnego poziomu.
Początkowo myśleliśmy, żeby dokupić nowe zestawy aby wybudować kolejne modele tak ładnie i ciekawie wygląda sam Vernie, że żal nam go było rozbierać. Ale przyszedł czas (może chwilowego) znudzenia i nasz synek postanowił go rozebrać aby stworzyć nowy model. O dziwo zajęło to chwilę i już w naczyniach leżały ładnie kolorami pogrupowane klocki aby stworzyć model linii produkcyjnej. Patrzyliśmy z zaciekawieniem jak młody tworzył nowe moduły tej maszyny i gdy w końcu całość stała na stole ze zdziwieniem zobaczyliśmy jak po zaprogramowaniu maszyny zaczęła tworzyć miniaturowe roboty. Młody musiał to wypatrzyć w internecie, bo szczerze mówiąc sam to wybrał jako drugi model do złożenia i my nic o tym nie wiedzieliśmy.
Mega fajny zestaw, który dla dziecka jest mądrą zabawką. W przyszłości opiszemy dalsze modele – sami jesteśmy ich ciekawi.